regionalnym najpierw, nawet samorządowym, gdzie jest tyle do zrobienia. Jest zdolny, to pewne, ale wolał przejąć po starym ojcu kierowanie firmą; o polityce wyrażał się wręcz niecenzuralnie. Trudno, niechaj inni naprawiają świat.<br> Podniósł słuchawkę, żeby odwołać obiad w traktierni - mowy nie ma, żeby mógł przebrnąć przez te śniegi, nawet gdyby wywlókł się jakoś przez okno - ale połączenia nie było. Jakieś piski, potrzaskiwania wskazywały na zerwanie linii lub spięcie w przewodach, które do jego samotni biegną drogą napowietrzną. Proszę bardzo, nie ma to jak być samemu, prawdziwie i nareszcie - przecież po to zbudował tę willę na wzgórzach pod Monte Grappa, żeby pobyć sam