wszelkich zbędnych pierwiastków, przefiltrowane przez pamięć tak, że zostaje tylko istota zjawiska: kontrasty lub podobieństwa form, kolorów, itp... - pisze o swoich obrazach sama autorka. Pozostaje wtedy ta pamięć pretekstem do twórczych działań na płaszczyźnie. Pozwala na nowo wprowadzić pewien porządek i równowagę. Rezultat procesu twórczego jest zaskakujący nawet dla mnie - wyznaje.<br>Wystawa w "Jatkach" jest przeglądem całej "dorosłej" twórczości Małgorzaty Dobrzynieckiej-Kojder - od momentu otrzymania dyplomu po prace ostatnie.<br>Artystka jest absolwentką Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz PWSSP w Łodzi. Otrzymała dyplom z wyróżnieniem w zakresie tkaniny dekoracyjnej oraz malarstwa. Od czterech lat jest asystentką w pracowni malarstwa i rysunku