Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
wychodzi z pokoju?
- Zwariowałaś? Jaką skromność?!
- Zwracam ci poza tym uwagę, że zbankrutujesz - ciągnęłam, wracając do aktualnej rzeczywistości. - Reszta osób też jest głodna, nic nie mówią, ale zeżarli już wszystkie banany i wychlali mleko. I wykończyli ten ser, który był w szufladzie.
- To i tak był ten gorszy, z Irmy - wyznała Alicja. - Chwała Bogu, że go wykończyli, bo już się trochę zestarzał. No, zaryzykuję...
Podniosła rękę, żeby zapukać do drzwi, zatrzymała się, przyłożyła ucho, przez chwilę słuchała i znów podniosła rękę. Po czym znów się zawahała.
- Jak ja mam do niej mówić, do diabła? - powiedziała z nagłą irytacją. - Jestem z nią
wychodzi z pokoju?<br>- Zwariowałaś? Jaką skromność?!<br>- Zwracam ci poza tym uwagę, że zbankrutujesz - ciągnęłam, wracając do aktualnej rzeczywistości. - Reszta osób też jest głodna, nic nie mówią, ale zeżarli już wszystkie banany i wychlali mleko. I wykończyli ten ser, który był w szufladzie.<br>- To i tak był ten gorszy, z Irmy - wyznała Alicja. - Chwała Bogu, że go wykończyli, bo już się trochę zestarzał. No, zaryzykuję...<br>Podniosła rękę, żeby zapukać do drzwi, zatrzymała się, przyłożyła ucho, przez chwilę słuchała i znów podniosła rękę. Po czym znów się zawahała.<br>- Jak ja mam do niej mówić, do diabła? - powiedziała z nagłą irytacją. - Jestem z nią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego