opinia publiczna nie wie, ile Kościół ma, a ile potrzebuje na swoje funkcjonowanie, dopóty finanse kościelne będą rodziły emocje. W większości krajów demokratycznych, w tym w Niemczech i we Włoszech, państwo i Kościół rozwiązały wspólnie ten problem, wprowadzając tzw. podatek kościelny, tzn. dobrowolny odpis podatkowy obywatela na wskazaną przezeń wspólnotę wyznaniową lub organizację charytatywną. Także w Polsce przyszłość ma podatek dostosowany do naszych realiów i określony przez porozumienie między państwem a Kościołami. <br><br>&lt;au&gt;Adam Szostkiewicz&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Miller wysłał Rywina?&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prawda sejmowa i prawda sądowa&lt;/&gt;<br><br>Nie było takiego głupstwa politycznego i prawnego, jakiego by nie popełniono, przyjmując w kilku etapach sprawozdanie komisji śledczej badającej