się i z lewicy, i z prawicy. O co chodzi jednym i drugim?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;- Prawica posługuje się argumentami, o których już częściowo mówiliśmy. Twierdzi, że globalizacja oznacza zlikwidowanie różnic między kulturami, że burzy tradycyjne więzi i wartości, że promuje miałką i prymitywną popkulturę. Lewica z kolei głosi, że globalizacja to synonim wyzysku biednych przez bogatych.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;A nie jest tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;- Absolutnie nie. Wszystkie badania wskazują, że na globalizacji się zarabia - mam tu na myśli ekonomiczny aspekt globalizacji, czyli wolny handel. Azja Południowo-Wschodnia, Irlandia, niektóre kraje Ameryki Południowej, jak Chile - to są przykłady gospodarek otwartych, które nie tylko nie broniły się przed globalizacją