medytację i kontakt z mistrzem: nauczycielem Buddy" - tłumaczy Jerzy Kukorowski ze Szczecińskiego Ośrodka Buddyzmu Diamentowej Drogi.<br><br>Jeśli jesteś ateistą<br>Nie wierzysz w niebo po śmierci, pozostaje ci zatem stworzyć sobie za życia raj na ziemi. Do tego głównie potrzebne są ci pieniądze. Jeśli nie jesteś bogaty z domu, pozostaje ci wzbogacić się samemu. Najprościej to uczynisz, zostając politykiem (ostatecznie radnym) i prezesem (ostatecznie członkiem do rady nadzorczej) państwowej firmy przed prywatyzacją (pozostały jeszcze do wyboru np. PZU, Totalizator, huty, cukrownie). Prywatyzujesz firmę i zostajesz bohaterem mediów, które piszą z oburzeniem o "aferze, która woła o pomstę do nieba". Ale ty się