Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
tuż przed jego wyjazdem...

Pamiętam, jak na dwa dni przed wyjazdem Stefana kupowaliśmy właśnie obrączki...
Pozłacane i nowiutkie, wyglądały jednak, jakby były z prawdziwego złota.
Moja była niewiele większa od jego, bo on miał jak na mężczyznę szczupłe i małe ręce, palce długie, z podłużnymi paznokciami jak u kobiety.
Najpierw wzbraniał się przed kupnem tych obrączek, mówił, że nie chce zaręczyn po staremu, ale ja mu zaraz odpowiedziałam, że Marks pewnie też nosił obrączkę, więc zaraz zmiękł.
Sklepikarz, który sprzedawał te obrączki uśmiechnął się i zapytał: "Czy państwo chcecie poświęcone?"
Ja na te słowa się zmieszałam, Stefan jednak ani drgnął.
Ludzie, a
tuż przed jego wyjazdem...<br> &lt;page nr=64&gt;<br> Pamiętam, jak na dwa dni przed wyjazdem Stefana kupowaliśmy właśnie obrączki...<br> Pozłacane i nowiutkie, wyglądały jednak, jakby były z prawdziwego złota.<br> Moja była niewiele większa od jego, bo on miał jak na mężczyznę szczupłe i małe ręce, palce długie, z podłużnymi paznokciami jak u kobiety.<br> Najpierw wzbraniał się przed kupnem tych obrączek, mówił, że nie chce zaręczyn po staremu, ale ja mu zaraz odpowiedziałam, że Marks pewnie też nosił obrączkę, więc zaraz zmiękł.<br> Sklepikarz, który sprzedawał te obrączki uśmiechnął się i zapytał: "Czy państwo chcecie poświęcone?"<br> Ja na te słowa się zmieszałam, Stefan jednak ani drgnął.<br> Ludzie, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego