Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
przysłanych z urzędu funkcjonariuszy, którzy nawet nie raczyli się przedstawić, nie mówiąc o jakiejkolwiek dokumentacji zawłaszczenia? Przez prawie rok domagaliśmy się od Zarządu wyjaśnień i oddania mienia. Pisma pozostawały bez odpowiedzi, a mienie zostało zwrócone dopiero na skutek interwencji prokuratury.
Po czwarte: jeśli autorka artykułu pisze, że "szczególnie dużo emocji wzbudzał góral z penisem w stanie wzwodu", rodzi się pytanie, kogo mianowicie ów góral tak rozemocjonował? Bo przez dwanaście lat sprzedaży górala (i góralki!) nie spotkaliśmy się z reakcjami, które można by określić jakimś szczególnym mianem. To nawet intrygujące: musi być ktoś, kogo dwie drewniane kulki doprowadziły do stanu, nad którym
przysłanych z urzędu funkcjonariuszy, którzy nawet nie raczyli się przedstawić, nie mówiąc o jakiejkolwiek dokumentacji zawłaszczenia? Przez prawie rok domagaliśmy się od Zarządu wyjaśnień i oddania mienia. Pisma pozostawały bez odpowiedzi, a mienie zostało zwrócone dopiero na skutek interwencji prokuratury.<br>Po czwarte: jeśli autorka artykułu pisze, że &lt;q&gt;"szczególnie dużo emocji wzbudzał góral z penisem w stanie wzwodu"&lt;/&gt;, rodzi się pytanie, kogo mianowicie ów góral tak rozemocjonował? Bo przez dwanaście lat sprzedaży górala (i góralki!) nie spotkaliśmy się z reakcjami, które można by określić jakimś szczególnym mianem. To nawet intrygujące: musi być ktoś, kogo dwie drewniane kulki doprowadziły do stanu, nad którym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego