Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
a pieniądze od sponsorów i za start w Lidze Mistrzów gdzieś się rozpłynęły. Człowiekiem, który w tym czasie mógł uratować Widzew, był piłkarz Marek Citko, za którego angielski klub Blackburn Rovers dawał 4 mln funtów. - Byłby to największy transfer w historii polskiej piłki, niestety Citko nie chciał z Łodzi wyjeżdżać - wzdycha Pawelec. Pieniądze zostały w Anglii, Citko w Widzewie, gdzie i tak wielkiej kariery nie zrobił. Szkoda, powiadają kibice, bo te funty mogły odmienić los klubu. - Nawet gdyby rozkradziono milion, zostałyby przecież trzy.

Pawelec i Grajewski od lat przyznają, że nie opuszczą Widzewa, bo go kochają. Zdaniem kibiców jest to miłość
a pieniądze od sponsorów i za start w Lidze Mistrzów gdzieś się rozpłynęły. Człowiekiem, który w tym czasie mógł uratować Widzew, był piłkarz Marek Citko, za którego angielski klub Blackburn Rovers dawał 4 mln funtów. - Byłby to największy transfer w historii polskiej piłki, niestety Citko nie chciał z Łodzi wyjeżdżać - wzdycha Pawelec. Pieniądze zostały w Anglii, Citko w Widzewie, gdzie i tak wielkiej kariery nie zrobił. Szkoda, powiadają kibice, bo te funty mogły odmienić los klubu. - Nawet gdyby rozkradziono milion, zostałyby przecież trzy.<br><br>Pawelec i Grajewski od lat przyznają, że nie opuszczą Widzewa, bo go kochają. Zdaniem kibiców jest to miłość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego