Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Od pierwszej chwili publiczność staje się częścią miniaturowego świata, w którym to, co realne i codzienne, przenika się z marzeniem, halucynacją. Na styku tych dwóch rzeczywistości znajdują się marionetkowi bohaterowie. W pudełku niewielkiej sceny widzimy pracownię żydowskiego krawca. Marionetka jest stara i zmęczona - pochyla głowę, z trudem podnosi ciężkie nogi, wzdycha głęboko. Nie może uszyć olbrzymich spodni, zamówionych przez angielskiego klienta. W kolejnych scenach spodnie przybierają najróżniejsze formy, by ostatecznie owinąć się wokół krawca i zamienić w kwilące dziecko.
"Chciałam, aby ten spektakl mówił o współczesności. I żeby można było go czytać na kilku poziomach" - mówi Lone Nedergaard, współzałożycielka i aktorka
Od pierwszej chwili publiczność staje się częścią miniaturowego świata, w którym to, co realne i codzienne, przenika się z marzeniem, halucynacją. Na styku tych dwóch rzeczywistości znajdują się marionetkowi bohaterowie. W pudełku niewielkiej sceny widzimy pracownię żydowskiego krawca. Marionetka jest stara i zmęczona - pochyla głowę, z trudem podnosi ciężkie nogi, wzdycha głęboko. Nie może uszyć olbrzymich spodni, zamówionych przez angielskiego klienta. W kolejnych scenach spodnie przybierają najróżniejsze formy, by ostatecznie owinąć się wokół krawca i zamienić w kwilące dziecko. <br>"&lt;q&gt;Chciałam, aby ten spektakl mówił o współczesności. I żeby można było go czytać na kilku poziomach&lt;/&gt;" - mówi &lt;name type="person"&gt;Lone Nedergaard&lt;/&gt;, współzałożycielka i aktorka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego