Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1983
Rok powstania: 1996
właśnie chodzi o to, by artyści nie zagubili, a przechowali ten wątek wieczny, wiążący sztukę ze światem widzialnym, który czcili w cichej kontemplacji malarze od paru tysięcy lat. Może w hałasie, trzasku reklam i deklaracji dzieło ludzi, którzy tej czci zostali wierni, może ich dzieło będzie ziarnkiem gorczycznym odrzuconym ze wzgardą, z którego wyrośnie drzewo przyszłej sztuki?
Sztuka przyszłości? Nic o niej nie wiemy, jej nieprzewidzialność jest istotą wszelkiej autentycznej twórczości. Obok niagary produkcji abstrakcyjnej, obok jej artystów i całej tłuszczy ich naśladowców, jej zawrotnych dziś sukcesów, obok potoku pysznych i kategorycznych manifestów płyną jeszcze nurty podziemne i istnieją ciche źródła
właśnie chodzi o to, by artyści nie zagubili, a przechowali ten wątek wieczny, wiążący sztukę ze światem widzialnym, który czcili w cichej kontemplacji malarze od paru tysięcy lat. Może w hałasie, trzasku reklam i deklaracji dzieło ludzi, którzy tej czci zostali wierni, może ich dzieło będzie ziarnkiem gorczycznym odrzuconym ze wzgardą, z którego wyrośnie drzewo przyszłej sztuki?<br>Sztuka przyszłości? Nic o niej nie wiemy, jej nieprzewidzialność jest istotą wszelkiej autentycznej twórczości. Obok &lt;orig&gt;niagary&lt;/&gt; produkcji abstrakcyjnej, obok jej artystów i całej tłuszczy ich naśladowców, jej zawrotnych dziś sukcesów, obok potoku pysznych i kategorycznych manifestów płyną jeszcze nurty podziemne i istnieją ciche źródła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego