Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
nagim ciałem
przywarł do desek, rękę zwiesił za burtę i wyczekiwał
chwili, gdy falująca woda muśnie koniuszki palców.

- Czy mam już płynąć? - spytał szeptem.
Uniósł głowę z desek pokładu i wpatrzył
się w czarną sylwetkę skulonego Kamau.

- Czekaj - odparł szeptem starzec. - Jeszcze
nie czas, niechaj upłynie połowa nocy i niech wzmocni się
wiatr, który zmarszczy falę.

- Kamau! - rozległ się stłumiony okrzyk któregoś
z wioślarzy, plusnęło poruszone wiosło.

Starzec milczał i tkwił nieporuszenie. Pokład chylił
się łagodnie z burty na burtę, z cicha szeleściła
woda.

- Kamau! - zabrzmiał znowu gruby szept. - Odezwij
się, powiedz, na co czekamy. Oni nas widzą...

Statek zadrgał i szczęknęły
nagim ciałem <br>przywarł do desek, rękę zwiesił za burtę i wyczekiwał <br>chwili, gdy falująca woda muśnie koniuszki palców.<br><br>- Czy mam już płynąć? - spytał szeptem. <br>Uniósł głowę z desek pokładu i wpatrzył <br>się w czarną sylwetkę skulonego Kamau.<br><br>- Czekaj - odparł szeptem starzec. - Jeszcze <br>nie czas, niechaj upłynie połowa nocy i niech wzmocni się <br>wiatr, który zmarszczy falę.<br><br>- Kamau! - rozległ się stłumiony okrzyk któregoś <br>z wioślarzy, plusnęło poruszone wiosło.<br><br>Starzec milczał i tkwił nieporuszenie. Pokład chylił <br>się łagodnie z burty na burtę, z cicha szeleściła <br>woda.<br><br>- Kamau! - zabrzmiał znowu gruby szept. - Odezwij <br>się, powiedz, na co czekamy. Oni nas widzą...<br><br>Statek zadrgał i szczęknęły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego