tylko śmieszny, ale i żałosny. Łącząc tradycję Władcy Pierścienia i Monty Pythona otrzymuje groteskową Historię Ludzkiego Szaleństwa.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Polskie kino idzie na wojnę&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Katyń, Solidarność, Monte Cassino - kto nakręci te filmy?&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Michnik z Kuklińskim depcząc czerwone maki idą zatknąć biało-czerwoną flagę na Monte Cassino: taki kadr powinien znaleźć się we wzorcowym filmie polskim, wychodzącym naprzeciw dylematom naszych czasów. To żart, ale ilustruje poważny problem: polskie kino nie potrafi opowiadać ani o bohaterach współczesności, ani o dawnych zwycięskich bitwach.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;ZDZISŁAW PIETRASIK&lt;/&gt;<br><br>Niedawno zakończył się festiwal filmowy w Cannes, gdzie znowu nie było polskiego filmu. Z reguły wymienia się trzy przyczyny naszej nieobecności