Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
skąd, tatusiu! Ty dojeżdżasz ze Skolimowa, a poza tym jesteś teraz ważny. Bardzo lubię czytać te twoje artykuły w "Zmartwychwstaniu". Ale czy ze szmat i ze starych klamek zbudujemy nową Polskę?
Rozpocząłem właśnie na łamach mego organu wielką akcję zbierania wszystkiego, co się nadawało na wtórny surowiec dla warsztatów rzemieślniczych: wzorowałem się w pewnym stopniu na Niemcach, którzy w pierwszą wojnę wykręcali Polakom mosiężne klamki.
- Wiem, że taka akcja nie odpowiada twoim romantycznym ideałom - odparłem. - Ale jest bardzo pożyteczna.
- Odnoszę się do niej z wielkim szacunkiem - odparła Tereska.
Ze względów bezpieczeństwa ogłosiliśmy, że młody małżonek, Filip, po gwałtownej kłótni porzucił Tereskę
skąd, tatusiu! Ty dojeżdżasz ze Skolimowa, a poza tym jesteś teraz ważny. Bardzo lubię czytać te twoje artykuły w "Zmartwychwstaniu". Ale czy ze szmat i ze starych klamek zbudujemy nową Polskę?<br> Rozpocząłem właśnie na łamach mego organu wielką akcję zbierania wszystkiego, co się nadawało na wtórny surowiec dla warsztatów rzemieślniczych: wzorowałem się w pewnym stopniu na Niemcach, którzy w pierwszą wojnę wykręcali Polakom mosiężne klamki.<br>- Wiem, że taka akcja nie odpowiada twoim romantycznym ideałom - odparłem. - Ale jest bardzo pożyteczna.<br>- Odnoszę się do niej z wielkim szacunkiem - odparła Tereska.<br>Ze względów bezpieczeństwa ogłosiliśmy, że młody małżonek, Filip, po gwałtownej kłótni porzucił Tereskę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego