Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 17.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
to powoduje, że nie tylko rośnie bezrobocie, ale i maleje zatrudnienie - wyjaśnia Wiesław Łagodziński. Tymczasem do 2005 r. na rynek pracy wchodzić będą młodzi ludzie z wyżu demograficznego urodzeni w latach 1980-1984, którzy ukończyli szkoły średnie lub wyższe - około 180 tys. osób rocznie. Aby przez te lata bezrobocie nie wzrastało, trzeba by utworzyć 800-900 tys. miejsc pracy. Bezrobocie ma też kilka specyficznych, trudnych cech: najczęściej dotyka ludzi młodych oraz kobiety, jest tym większe, im mniejsza miejscowość, dotyka głównie ludzi o najczęściej spotykanym wykształceniu - zasadniczym i średnim zawodowym, jedna czwarta bezrobotnych pozostaje bez pracy dłużej niż dwa lata. Jest dotkliwe
to powoduje, że nie tylko rośnie bezrobocie, ale i maleje zatrudnienie - wyjaśnia Wiesław Łagodziński. Tymczasem do 2005 r. na rynek pracy wchodzić będą młodzi ludzie z wyżu demograficznego urodzeni w latach 1980-1984, którzy ukończyli szkoły średnie lub wyższe - około 180 tys. osób rocznie. Aby przez te lata bezrobocie nie wzrastało, trzeba by utworzyć 800-900 tys. miejsc pracy. Bezrobocie ma też kilka specyficznych, trudnych cech: najczęściej dotyka ludzi młodych oraz kobiety, jest tym większe, im mniejsza miejscowość, dotyka głównie ludzi o najczęściej spotykanym wykształceniu - zasadniczym i średnim zawodowym, jedna czwarta bezrobotnych pozostaje bez pracy dłużej niż dwa lata. Jest dotkliwe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego