Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
cyrku, kiedy pan taki zdolny - powiedział Janik .
- A jakże - podchwycił Sierpowski - chłopak zdolny, włada trzema językami.
- Taaak? - pochlebczo zdziwiła się kasjerka Stefa.
- ...dwoma od butów i jednym swoim - dokończył Miecio. Śmiali się wszyscy nie wyłączając Romana i Heli. Miecio, poczuwając się do winy względem Boryczki, chciał mu niejako nagrodzić swoją złośliwość, więc zwrócił się do kasjerki.
- Ale chciałaby pani mieć takiego ładnego chłopczyka, co? - Phi... potrzebuję chłopców do chrzanu.
- Ehe, wy wszystkie tak gadacie, ale jak się tylko jaki nawinie, to zaraz: "Chodź tu, żeń się ze mną".
Stefa i Olga sprzeciwiły się głośno, ale Miecio nie zważając na nie ciągnął
cyrku, kiedy pan taki zdolny - powiedział Janik &lt;page nr=250&gt;.<br>- A jakże - podchwycił Sierpowski - chłopak zdolny, włada trzema językami.<br>- Taaak? - pochlebczo zdziwiła się kasjerka Stefa.<br>- ...dwoma od butów i jednym swoim - dokończył Miecio. Śmiali się wszyscy nie wyłączając Romana i Heli. Miecio, poczuwając się do winy względem Boryczki, chciał mu niejako nagrodzić swoją złośliwość, więc zwrócił się do kasjerki.<br>- Ale chciałaby pani mieć takiego ładnego chłopczyka, co? - Phi... potrzebuję chłopców do chrzanu.<br>- Ehe, wy wszystkie tak gadacie, ale jak się tylko jaki nawinie, to zaraz: "Chodź tu, żeń się ze mną".<br>Stefa i Olga sprzeciwiły się głośno, ale Miecio nie zważając na nie ciągnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego