Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
Wrocławiu przeszedłem szczególną inicjację muzyczną. Nasz dom sąsiadował z domem Piotra Łoboza. Niemal codziennie mogłem przez okno, zwłaszcza latem, słuchać jego gry.
Piotr Łoboz był wirtuozem niezwykłym. Po ukończeniu w konserwatorium krakowskim klasy fortepianu prowadzonej przez Wiktora Łabuńskiego został asystentem Egona Petriego w berlińskiej akademii muzycznej. Po wojnie związał się z Wrocławiem. Grał wszystko. Nie istniały dla niego bariery techniczne. Celował w wirtuozowskich transkrypcjach i parafrazach, kontynuując - chyba jako jeden z ostatnich - tradycje pianistyki wywodzące się wprost ze stylu gry Liszta i stylu brillant. Był przecież także znakomitym chopinistą, dającym w latach sześćdziesiątych regularne koncerty chopinowskie na antenie Polskiego Radia. Przede wszystkim
Wrocławiu przeszedłem szczególną inicjację muzyczną. Nasz dom sąsiadował z domem Piotra Łoboza. Niemal codziennie mogłem przez okno, zwłaszcza latem, słuchać jego gry. <br>Piotr Łoboz był wirtuozem niezwykłym. Po ukończeniu w konserwatorium krakowskim klasy fortepianu prowadzonej przez Wiktora Łabuńskiego został asystentem Egona Petriego w berlińskiej akademii muzycznej. Po wojnie związał się z Wrocławiem. Grał wszystko. Nie istniały dla niego bariery techniczne. Celował w wirtuozowskich transkrypcjach i parafrazach, kontynuując - chyba jako jeden z ostatnich - tradycje pianistyki wywodzące się wprost ze stylu gry Liszta i stylu brillant. Był przecież także znakomitym chopinistą, dającym w latach sześćdziesiątych regularne koncerty chopinowskie na antenie Polskiego Radia. Przede wszystkim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego