Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
peronie nie było ani fotografów, ani dziennikarzy.
Dlatego, zapisawszy pilnie oświadczenie sekretarza, pobiegli zadepeszować do swych redakcyj wiadomość o ważnej konferencji politycznej przedstawicieli trzech mocarstw. Następnie powrócili co tchu czatować na małomównych dyplomatów.
Przez całe rano obaj dyplomaci pozostawali w swych apartamentach. Kazali sobie tam podać śniadanie. które obaj spożyli z apetytem. O godzinie czwartej po południu reporter, przebrany za lokaja, zauważył, że premier angielski osobiście udał się do W.C., gdzie pozostawał przez czas dłuższy, po czym wrócił do swego gabinetu .
Dopiero około godziny szóstej wieczór, ku uciesze wszystkich reporterów, wartujących cierpliwie za portierami, premier francuski w towarzystwie sekretarza opuścił swe
peronie nie było ani fotografów, ani dziennikarzy.<br>Dlatego, zapisawszy pilnie oświadczenie sekretarza, pobiegli zadepeszować do swych redakcyj wiadomość o ważnej konferencji politycznej przedstawicieli trzech mocarstw. Następnie powrócili co tchu czatować na małomównych dyplomatów.<br>Przez całe rano obaj dyplomaci pozostawali w swych apartamentach. Kazali sobie tam podać śniadanie. które obaj spożyli z apetytem. O godzinie czwartej po południu reporter, przebrany za lokaja, zauważył, że premier angielski osobiście udał się do W.C., gdzie pozostawał przez czas dłuższy, po czym wrócił do swego gabinetu &lt;page nr=283&gt;.<br>Dopiero około godziny szóstej wieczór, ku uciesze wszystkich reporterów, wartujących cierpliwie za portierami, premier francuski w towarzystwie sekretarza opuścił swe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego