nawet zmysły, jeśli wzleci ponad ziemię. Wino znaczy więcej niż woda: z niej powstaje, ale zastępuje nie tylko jej życiodajną wielkość, lecz staje się symbolem niezwykłej, wręcz mistycznej metafory. Jednym z najbardziej tajemniczych ogniw łączących Boga z człowiekiem. Właśnie, wino jest jak duch ludzki. Dawno, no, jeszcze dawniej, pijano wino z bogami olimpijskimi. A potem odbyło się słynne wesele w Kanie Galilejskiej. Pierwszy cud Chrystusa - musiał go przeżyć bardzo głęboko, gdy ofiarowując ludziom radość, jednocześnie przewidywał swoje przyszłe cierpienie. Sakralizacja wina, jaka wówczas nastąpiła, była przeczuciem eucharystii z ostatniej wieczerzy. Jeżeli wino stało się substancjacją krwi Chrystusowej, to wprowadzenie przez naszego papieża