Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
reprezentacyjne gmachy płonęły złotą poświatą. Nie zapalając lampy Weronika zdjęła bluzkę, wyciągnęła z szafy niebieski sweter i nałożyła go przez głowę. Pod spodem ściągnęła stanik i rzuciła go w kąt na oparcie fotela. Zawsze się zastanawiałem, jak dziewczyny potrafią wykonywać takie skomplikowane operacje bez zastanowienia i bez błędu. Facet natychmiast z czymś znacznie mniej skomplikowanym by się zaplątał do imentu.
Milczeliśmy. Gwar z ulicy docierał przez okna, ale był podobny do kojącego szumu rzeki w letni dzień. Poszła do kuchni i po chwili wróciła z butelką białego wina i korkociągiem.
- Mnie to słabo wychodzi, otwórz.
Nalałem do wysokich kieliszków i spojrzałem na
reprezentacyjne gmachy płonęły złotą poświatą. Nie zapalając lampy Weronika zdjęła bluzkę, wyciągnęła z szafy niebieski sweter i nałożyła go przez głowę. Pod spodem ściągnęła stanik i rzuciła go w kąt na oparcie fotela. Zawsze się zastanawiałem, jak dziewczyny potrafią wykonywać takie skomplikowane operacje bez zastanowienia i bez błędu. Facet natychmiast z czymś znacznie mniej skomplikowanym by się zaplątał do imentu.<br>Milczeliśmy. Gwar z ulicy docierał przez okna, ale był podobny do kojącego szumu rzeki w letni dzień. Poszła do kuchni i po chwili wróciła z butelką białego wina i korkociągiem.<br>- Mnie to słabo wychodzi, otwórz.<br>Nalałem do wysokich kieliszków i spojrzałem na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego