Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
się. - Dobrze, że pan nie ma żony i dzieci. Kiedy ktoś zmajstruje jakieś świństwo, zaraz tłumaczy, że ma żonę i dzieci.
Mój Boże! Gdyby ta kobieta była choćby o dziesięć lat młodsza! Padłbym jej do stóp, wyciągnął mój worek złota i namówił na wspólne życie gdzieś w domu za miastem, z dala od dogmatyków, rewizjonistów, kosmopolitów, partyzantów, patriotów i syjonistów.
- Czy pani lubi uprawiać ogródek, pani Janino?
- Skąd pan wie? Marzę o tym. Staram się od lat o działkę. Jestem tysiąc sto siódma w kolejce.
Gdy to mówiła, w jej oczach pojawiła się bolesna tęsknota. Gdybym mógł nagle wyczarować jej działkę! Ale
się. - Dobrze, że pan nie ma żony i dzieci. Kiedy ktoś zmajstruje jakieś świństwo, zaraz tłumaczy, że ma żonę i dzieci.<br>Mój Boże! Gdyby ta kobieta była choćby o dziesięć lat młodsza! Padłbym jej do stóp, wyciągnął mój worek złota i namówił na wspólne życie gdzieś w domu za miastem, z dala od dogmatyków, rewizjonistów, kosmopolitów, partyzantów, patriotów i syjonistów.<br>- Czy pani lubi uprawiać ogródek, pani Janino?<br>- Skąd pan wie? Marzę o tym. Staram się od lat o działkę. Jestem tysiąc sto siódma w kolejce.<br>Gdy to mówiła, w jej oczach pojawiła się bolesna tęsknota. Gdybym mógł nagle wyczarować jej działkę! Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego