południowej wieży już ukończyć, wskazał, co jeszcze należy zrobić, zakreślił plan wykończenia, a sam prowadził dalej budowę swoją. <br>Wieżę południową nakryto wnet dachem, a północna dźwigała się jeszcze w górę, smukła, kształtna, piękna jak młoda dziewoja. Nakryto ją wysokim dachem, z wieńcem wieżyczek nad czołem, ozdobiono złocistą koroną, aby już z daleka można było poznać, że kościół ten poświęcony jest czci Królowej Niebios Marii - i budowę wreszcie zakończono. <br><br>Piękność wieży okazywała się coraz wyraźniej, gdy rozbierano rusztowania. Zachwytu było co niemiara; zachwycał się lud pięknością wieży, zachwycał się biskup, zachwycał się książę. Wszyscy wychwalali budowniczego, podziwiali jego zdolności, głosili jego sławę. <br>Tylko