Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
śmiały. W tym momencie nadleciał bezgłośny powiew, co zaszeleścił jej sukienką. Zdawało się, że zjawisko odleci.
Nagłym ruchem dziewczyna chwyciła jego rękę.
- Panie Adasiu... - szepnęła z gorączkowym pośpiechem. Widzi pan?
- Co?... Gdzie?...
- Tam... w cieniu... pod drzewami...
- Widzę... Ktoś się bardzo ostrożnie posuwa. Ktoś zapewne z domu?
- Nie, to nikt z domu... Swój nie posuwałby się tak ostrożnie. - Widać nas... Pani ma białą sukienkę... Prędko za ten krzak! Panna Wanda kocim ruchem zapadła za krzak, a Adaś przylgnął do ziemi, tuż obok.
Jakiś gęsty cień o ludzkich kształtach przekradał się pod drzewami; zdążał w swoim czujnym pochodzie do lasu przez zarośla ku
śmiały. W tym momencie nadleciał bezgłośny powiew, co zaszeleścił jej sukienką. Zdawało się, że zjawisko odleci.<br>Nagłym ruchem dziewczyna chwyciła jego rękę.<br>- Panie Adasiu... - szepnęła z gorączkowym pośpiechem. Widzi pan?<br>- Co?... Gdzie?...<br>- Tam... w cieniu... pod drzewami...<br>- Widzę... Ktoś się bardzo ostrożnie posuwa. Ktoś zapewne z domu?<br>- Nie, to nikt z domu... Swój nie posuwałby się tak ostrożnie. - Widać nas... Pani ma białą sukienkę... Prędko za ten krzak! Panna Wanda kocim ruchem zapadła za krzak, a Adaś przylgnął do ziemi, tuż obok.<br>Jakiś gęsty cień o ludzkich kształtach przekradał się pod drzewami; zdążał w swoim czujnym pochodzie do lasu przez zarośla ku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego