uszczęśliwienia drugiej osoby, wspierania jej, przeżywania wraz z nią wszystkich złych i dobrych momentów, to uczucie, w którym ludzie angażują się w grę "Kto silniejszy", jest dziwne. Zdawać by się mogło, że jego reguły zostały zaczerpnięte z praw Murphy'ego: "Nie możesz wygrać, nie możesz zremisować, nie możesz nawet wycofać się z gry". <br><br><tit>Nie można inaczej?</><br><br>Mimo że owe pary żyją w swego rodzaju amoku, często są świadome zarówno pewnej nienormalności swojej sytuacji, jak i tego, że nie im pisane słowa: "I żyli długo i szczęśliwie". Godzą się na nieustanną szarpaninę w przekonaniu, że nie można inaczej. <br> - Uważaliśmy, że jesteśmy na siebie skazani