Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
nie dają. Aby z chałupy na tę
ławeczkę. Dalej zakazane mam. O, tu gdzie ta laska wbita w ziemię jest
granica. Dalej zakazane. Pyrć was zaprowadzi.
- Jak to, pies? - wyrzuciła ze zdziwieniem matka.
- Pies - potwierdził.
- I wie, gdzie jest święty Antoni?
- Wie.
- To jakiś wielce mądry ten wasz pies - powiedziała z lekką drwiną
czy może tylko tłumiona złość znów się w jej głosie objawiła. Nic nie
odrzekł. - To może by i buta znalazł, jak taki mądry? Zgubił chłopak
buta.
- Za wsią nie - powiedział. - Tam już nie zna świata. A we wsi
jakbyście zgubili, już by znalazł. - I tym martwym głosem zwrócił się
nie dają. Aby z chałupy na tę<br>ławeczkę. Dalej zakazane mam. O, tu gdzie ta laska wbita w ziemię jest<br>granica. Dalej zakazane. Pyrć was zaprowadzi.<br> - Jak to, pies? - wyrzuciła ze zdziwieniem matka.<br> - Pies - potwierdził.<br> - I wie, gdzie jest święty Antoni?<br> - Wie.<br> - To jakiś wielce mądry ten wasz pies - powiedziała z lekką drwiną<br>czy może tylko tłumiona złość znów się w jej głosie objawiła. Nic nie<br>odrzekł. - To może by i buta znalazł, jak taki mądry? Zgubił chłopak<br>buta.<br> - Za wsią nie - powiedział. - Tam już nie zna świata. A we wsi<br>jakbyście zgubili, już by znalazł. - I tym martwym głosem zwrócił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego