pociąg do hazardu przez całe życie był nie do przezwyciężenia.<br>- Który raz? - spytałam z zainteresowaniem.<br>- Teraz będzie ósmy.<br>- To uważaj, bo niedługo może wyjść. Nie wiem, dlaczego ty, jak się okaże, że to ty, to się zacznę dziwić dlaczego. Ja pytam, czy to ty.<br>- Nie - odparł Paweł dość obojętnie i z lekkim roztargnieniem. - Po diabła miałbym go zabijać? I w ogóle żadnego sztyletu, jak żyję, nie miałem. O rany, będzie trzynastka!<br>Wbiłam dziki wzrok w numery na obwodzie koła.<br>- Nie, przeskoczyło! Chwała Bogu! Teraz też nie będzie. Obstaw dziewiątkę, ja ci radzę.<br>- Teraz?<br>- Teraz. Na pewno nie ty?<br>- Słowo honoru, że nie