Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
tomy i powieści ukazują się nadal - nawet nienajgorsze - trzeba więc robić swoje i przetrwać gorsze czasy, przechowując istotne wartości.
Drugie lekarstwo to przeświadczenie, że na odwrót - zmieniło się wszystko: a przede wszystkim straciła aktualność cała literatura i wszystkie hierarchie czy autorytety z przeszłości.
Nowa twórczość powstaje więc na pustym polu - z niczym z przeszłości nieporównywalna, osobna i godna zainteresowania dlatego właśnie, że całkiem nowa.
Trzeci pomysł na przetrwanie brzmi najprościej: żadne strategie zbiorowe nie są potrzebne: literatura jest sprawą jednostek, a te - jeśli wielkie - obronią się same nawet jeśli pochodzą z Filipin czy z Burundi.
Wreszcie czwarty - radzi poddać się nowej rzeczywistości
tomy i powieści ukazują się nadal - nawet nienajgorsze - trzeba więc robić swoje i przetrwać gorsze czasy, przechowując istotne wartości.<br>Drugie lekarstwo to przeświadczenie, że na odwrót - zmieniło się wszystko: a przede wszystkim straciła aktualność cała literatura i wszystkie hierarchie czy autorytety z przeszłości.<br>Nowa twórczość powstaje więc na pustym polu - z niczym z przeszłości nieporównywalna, osobna i godna zainteresowania dlatego właśnie, że całkiem nowa.<br>Trzeci pomysł na przetrwanie brzmi najprościej: żadne strategie zbiorowe nie są potrzebne: literatura jest sprawą jednostek, a te - jeśli wielkie - obronią się same nawet jeśli pochodzą z Filipin czy z Burundi.<br>Wreszcie czwarty - radzi poddać się nowej rzeczywistości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego