Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zechce przeprowadzić rekonstrukcję władz klubu i rządu. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami miejsce Jerzego Jaskierni miałby więc zająć Krzysztof Janik, a jego miejsce w MSWiA Janusz Zemke. Zmienić się miałby też, według kuluarowych spekulacji, minister skarbu - Piotra Czyżewskiego zastąpiłby Jacek Piechota.
Spekulowano też, że gdyby Leszek Miller zdecydował się na wariant z oddaniem rządu, najlepszym kandydatem na premiera byłby Jerzy Szmajdziński. On sam nie chciał tego komentować. - Leszek Miller to twardy człowiek, spędził trzy lata na łodzi podwodnej i tego się trzymajmy - uciął.
I rzeczywiście, premier kolejny raz okazał się twardy. Twardo oznajmił, że nie zamierza zrezygnować z żadnej funkcji - na szefa SLD
zechce przeprowadzić rekonstrukcję władz klubu i rządu. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami miejsce &lt;name type="person"&gt;Jerzego Jaskierni&lt;/&gt; miałby więc zająć &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Janik&lt;/&gt;, a jego miejsce w &lt;name type="org"&gt;MSWiA&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Janusz Zemke&lt;/&gt;. Zmienić się miałby też, według kuluarowych spekulacji, minister skarbu - &lt;name type="person"&gt;Piotra Czyżewskiego&lt;/&gt; zastąpiłby &lt;name type="person"&gt;Jacek Piechota&lt;/&gt;.<br>Spekulowano też, że gdyby &lt;name type="person"&gt;Leszek Miller&lt;/&gt; zdecydował się na wariant z oddaniem rządu, najlepszym kandydatem na premiera byłby &lt;name type="person"&gt;Jerzy Szmajdziński&lt;/&gt;. On sam nie chciał tego komentować. &lt;q&gt;- &lt;name type="person"&gt;Leszek Miller&lt;/&gt; to twardy człowiek, spędził trzy lata na łodzi podwodnej i tego się trzymajmy&lt;/&gt; - uciął.<br>I rzeczywiście, premier kolejny raz okazał się twardy. Twardo oznajmił, że nie zamierza zrezygnować z żadnej funkcji - na szefa &lt;name type="org"&gt;SLD
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego