wszystkie jego marzenia miały być daremne ? Co miał zrobić ze sobą, gdyby okazało się że jednak jest takim drugorzędnym śmieciem ? Może chociaż zdoła udawać odwagę, nie pokazać tego strachu w środku, jeżeli to co czuł to jest naprawdę strach. Ale może, miejmy nadzieję, że to jest tylko takie dziwne uczucie z powodu nowej sytuacji do jakiej jeszcze nie przywykł, dlatego jest mu nieswojo. Powinien czuć się szczęśliwy, przecież przechodzi właśnie ten, jak to w książkach nazywano, chrzest ogniowy. To o czym marzył wiele razy i na pewno się do tego przyzwyczai. Skąd miał wiedzieć, jak to wygląda na prawdę, po prostu brakowało