Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
ryby, płetwa, w ogóle cała ryba, zamiast której lepsza okazywała się ośmirnica. Bogna otrzymywała dorobiazgowe wskazówki jak taka stwora ma wyglądać, ponieważ nie była to zwyczajna ryba tylko ćwiczenie na przykład z socjotechniki.
Magistrzy długo pozostawali magmą rozciągniętch swetrów i sfatygowanydch dżinsów. Następnie rozwarstwiali się na kudłato-brodatych, tylko brodatych z powodu skąpego uwłosienia głowy, łysych i kudłaczy gładkoszczękich. Jeszcze później okazało się, że mają różne twarze i postury, w ogóle sa odrębnymi osobnikami, i wcale ich tak dużo nie ma. Podlegali adiunktowi prowadzącemu prace badawcze, mieli w perspektywie doktoraty firmowane przez szefa Instytutu, który poza podpisem na dyplomach wyręczał się adiunktem
ryby, płetwa, w ogóle cała ryba, zamiast której lepsza okazywała się ośmirnica. Bogna otrzymywała dorobiazgowe wskazówki jak taka stwora ma wyglądać, ponieważ nie była to zwyczajna ryba tylko ćwiczenie na przykład z socjotechniki.<br>Magistrzy długo pozostawali magmą rozciągniętch swetrów i sfatygowanydch dżinsów. Następnie rozwarstwiali się na kudłato-brodatych, tylko brodatych z powodu skąpego uwłosienia głowy, łysych i kudłaczy gładkoszczękich. Jeszcze później okazało się, że mają różne twarze i postury, w ogóle sa odrębnymi osobnikami, i wcale ich tak dużo nie ma. Podlegali adiunktowi prowadzącemu prace badawcze, mieli w perspektywie doktoraty firmowane przez szefa Instytutu, który poza podpisem na dyplomach wyręczał się adiunktem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego