znane są trzygwiazdkowe, o co najmniej dwuletnim dojrzewaniu, VSOP czteroletni i stare koniaki, powyżej pięciu lat, o nazwie Napoleon. A potem trzeba już tylko wlać go na dno pękatego kieliszka, i grzejąc w dłoni rozkoszować się świątecznie jego złotym kolorem, dionizyjskim aromatem i boskim smakiem. Bo ja, proszę państwa, powtarzając z przymrużeniem oka za Iwaszkiewiczem, spośród lekkich francuskich win zawsze wybieram koniak. Zwłaszcza, gdyby to ktoś mi umożliwił, ów sprzed osiemdziesięciu lat, odnaleziony na statku spoczywającym na dnie Bałtyku, w znakomitym stanie.<br><br><tit>Brandy</><br><br>Gdy pełnia karnawału, czas na hulanki i swawole lub tylko skromniejsze uciechy, to zawsze służą temu dobrze rozmaite trunki. Wymieniliśmy