Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
zamiary
króla i starszych plemienia. Zależnie od tego miałem
prowadzić obserwacje. Następnie, po moim powrocie, musiałbym
dokładnie opisać wszystko, czego zdołałem się
dowiedzieć, a to posłużyłoby do ostatecznego ustalenia
przebiegu działań wojennych. Choć, jak zwykle w takich
sprawach, nie bardzo słucha się wywiadowców. Tak
było w wojnach z sąsiadami, które z tej przyczyny
nieraz kończyły się porażką. Zawsze wydawało
mi się, że starsi wolą opierać się na tym, co
sami wiedzą.

- Nie o tym masz mówić! - przerwał głos.

Słowa przestały toczyć się z ust
Awaru na krótką chwilę. Po raz pierwszy zdołał
poruszyć oczami, oderwał je od tkwiących naprzeciw źrenic
i skierował gdzie
zamiary <br>króla i starszych plemienia. Zależnie od tego miałem <br>prowadzić obserwacje. Następnie, po moim powrocie, musiałbym <br>dokładnie opisać wszystko, czego zdołałem się <br>dowiedzieć, a to posłużyłoby do ostatecznego ustalenia <br>przebiegu działań wojennych. Choć, jak zwykle w takich <br>sprawach, nie bardzo słucha się wywiadowców. Tak <br>było w wojnach z sąsiadami, które z tej przyczyny <br>nieraz kończyły się porażką. Zawsze wydawało <br>mi się, że starsi wolą opierać się na tym, co <br>sami wiedzą.<br><br>- Nie o tym masz mówić! - przerwał głos.<br><br> Słowa przestały toczyć się z ust <br>Awaru na krótką chwilę. Po raz pierwszy zdołał <br>poruszyć oczami, oderwał je od tkwiących naprzeciw źrenic <br>i skierował gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego