w takim razie brać udział w polowaniu, czy już pokutować za<br>grzechy. I strasznie się w tym śnie bałem, żeby nie pojawił się zając,<br>bo mogłoby się okazać, że i zając jest nie z tego świata. I z jakimś<br>dotkliwym poczuciem winy w jednym z tych chartów, ciągnącym się daleko<br>z tyłu i umyślnie odstającym od reszty, rozpoznałem wujka Władka. Ale<br>też nie był to całkiem wujek Władek, lecz jakby Kruczek pokutujący za<br>wujka Władka.<br> A wszystko zaczęło się od tego, że poprzedzony krótką poranną ulewą<br>spadających na wieś pocisków, od których zapaliło się kilkanaście<br>obejść, a po której nastała złowroga, naładowana