wieku i dopiero od kilku lat podlega reformie. Do niedawna, a w niektórych częściach kraju jeszcze nadal, nie było podziału na oskarżyciela, sędziego i obrońcę. Sędzia był jednocześnie prokuratorem, który oskarżał i skazywał, a do tego wszystkiego nie znano instytucji obrońcy z urzędu. Nie istniało coś takiego jak rozprawa sądowa z udziałem prokuratorów, obrońców i publiczności, nie mówiąc już o przesłuchaniu z udziałem obu stron. Wszystko odbywało się na piśmie, które sporządzał głównie sędzia i oskarżyciel w jednej osobie. Trudno sobie wyobrazić, jak ogromnej presji poddany był sędzia w okresie pokojowej, ale gorącej rewolucji Salvadora Allende oraz krwawej, ale zimnej dyktatury wojskowej