kochankę, wszyscy bez wyjątku odpowiadali, że jest to raczej niemożliwe.<br><br><tit>Kim była Marzena?</><br><br>Z zeznań personelu osiedlowego supersamu, gdzie Marzena K. pracowała, wyłaniał się obraz dziewczyny bez wykształcenia, która wie już, że najpoważniejszym atutem w jej życiu jest ładna buzia i zgrabne ciało.<br>Marzena miała wielu wielbicieli, często traktowała zaloty z wyższością, ale równie często przyjmowała propozycje spotkań i weekendowych wyjazdów <q>"do zacisznego moteliku"</> (jak potem mawiała). Nie kryła przed koleżankami z pracy, że chce wyjść za mąż za kogoś majętnego i urządzonego w życiu. Może być nawet sporo od niej starszy, byle tylko nie musiała pracować, a miała wszystko, czego zapragnie