mogę powiedzieć o mym własnym rozwoju psychicznym? Co odziedziczyłem? Jeno czerń, gęstą, tłustą, cuchnącą czerń.<br>Ojciec wyjechał z powrotem do USA, zanim skończyłem dwa lata. Wiem, bo specjalnie sprawdziłem po tym, jak zadzwonili z tą fałszywą informacją o jego wypadku. Więc nie miałem jeszcze dwóch lat; nie zachowałem jego obrazów z zewnątrz: ani rysów twarzy, ani tonu głosu, ani kształtu sylwetki. Co przetrwało - czerń, bo ona jest wieczna, niezniszczalna, niewymazywalna. Gdy chodził do szkoły w Chicago, próbował zgwałcić swoją siostrę, ale nic z tego nie wyszło, potem ją pobił, żeby nie naskarżyła, wybił dwa zęby, mleczne. Plama wypływała mu bez przerwy na