Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Wcześniej czy później zamieszkalibyśmy u ciebie w bloku, mój kochany Sławku, bo u mnie jeszcze trzy młodsze siostry, a u ciebie tylko starszy brat, który i tak ciągle gdzieś przepada, i tam w tym waszym pokoiku zrobilibyśmy sobie jeszcze kilkoro małych Sławeczków. I tak jak teraz Pamelka stałabym pod sklepem, z jednym dzieciakiem w wózku, drugim już biegającym i trzecim w brzuchu... Rzeczywiście, ta liczba drobiazgu bardzo cię mogła, mój drogi Sławeczku, wykończyć i zrozumiałe jest, że na trzeźwo nie możesz tego wytrzymać... Jaka ty głupia, Anka, byłaś. Świata nie widziałaś poza tym chujem... Ale jak się o wszystkim dowiedziałaś, to
Wcześniej czy później zamieszkalibyśmy u ciebie w bloku, mój kochany Sławku, bo u mnie jeszcze trzy młodsze siostry, a u ciebie tylko starszy brat, który i tak ciągle gdzieś przepada, i tam w tym waszym pokoiku zrobilibyśmy sobie jeszcze kilkoro małych Sławeczków. I tak jak teraz Pamelka stałabym pod sklepem, z jednym dzieciakiem w wózku, drugim już biegającym i trzecim w brzuchu... Rzeczywiście, ta liczba drobiazgu bardzo cię mogła, mój drogi Sławeczku, wykończyć i zrozumiałe jest, że na trzeźwo nie możesz tego wytrzymać... Jaka ty głupia, Anka, byłaś. Świata nie widziałaś poza tym chujem... Ale jak się o wszystkim dowiedziałaś, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego