Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
dziecko Ciri? Jak? I dlaczego?
Avallac'h, zdawałoby się, nie dosłyszał.
- Jaskółka ze Starszej Krwi - powtórzył. - Z jej krwi. Chodź. I spójrz.
Nawet spośród innych niesamowicie wręcz realistycznych, uchwyconych w ruchu lub geście posągów wskazywany przez Avallac'ha wyróżniał się. Biała marmurowa elfka, półleżąca na płycie, sprawiła wrażenie, jak gdyby - przebudzona - miała za chwilę usiąść i wstać. Była obrócona twarzą ku pustemu miejscu u jej boku, a uniesiona dłoń zdawała się dotykać tam czegoś niewidzialnego.
Na twarzy elfki malował się wyraz spokoju i szczęścia.
Długo trwało, zanim Avallac'h przerwał ciszę.
- To jest Lara Dorren aep Shiadhal. Oczywiście, to nie grób, lecz cenotaf. Dziwi cię
dziecko Ciri? Jak? I dlaczego?<br>Avallac'h, zdawałoby się, nie dosłyszał.<br>- Jaskółka ze Starszej Krwi - powtórzył. - Z jej krwi. Chodź. I spójrz.<br>Nawet spośród innych niesamowicie wręcz realistycznych, uchwyconych w ruchu lub geście posągów wskazywany przez Avallac'ha wyróżniał się. Biała marmurowa elfka, półleżąca na płycie, sprawiła wrażenie, jak gdyby - przebudzona - miała za chwilę usiąść i wstać. Była obrócona twarzą ku pustemu miejscu u jej boku, a uniesiona dłoń zdawała się dotykać tam czegoś niewidzialnego.<br>Na twarzy elfki malował się wyraz spokoju i szczęścia.<br>Długo trwało, zanim Avallac'h przerwał ciszę.<br>- To jest Lara Dorren aep Shiadhal. Oczywiście, to nie grób, lecz cenotaf. Dziwi cię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego