Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
warszawskim w Zakopanem i gdy w końcu lat 40. zaczęła jeździć na nartach. Góry dały jej radość, zdrowie i miłość do sportu. Mimo, że chora na astmę, miała silne napady choroby, to na stoku osiągała spełnienie. Prześladowały ją kontuzje, mimo to lat spędzonych z narciarską przygodą z pewnością nie zamieniłaby za nic...Potem odeszła od sportu, ale wprowadziła w góry swojej dzieci i całe zastępy dzieci i młodzieży, już jako trenerka, będąc dla nich "aniołem stróżem", pod opieką którego stawiały pierwsze kroki na deskach. Uczyła nie tylko jazdy na nartach, ale czegoś więcej... wrażliwości na piękno i niepowtarzalność Przyrody.
Rodzina - w 1956
warszawskim w Zakopanem i gdy w końcu lat 40. zaczęła jeździć na nartach. Góry dały jej radość, zdrowie i miłość do sportu. Mimo, że chora na astmę, miała silne napady choroby, to na stoku osiągała spełnienie. Prześladowały ją kontuzje, mimo to lat spędzonych z narciarską przygodą z pewnością nie zamieniłaby za nic...Potem odeszła od sportu, ale wprowadziła w góry swojej dzieci i całe zastępy dzieci i młodzieży, już jako trenerka, będąc dla nich "aniołem stróżem", pod opieką którego stawiały pierwsze kroki na deskach. Uczyła nie tylko jazdy na nartach, ale czegoś więcej... wrażliwości na piękno i niepowtarzalność Przyrody.<br>Rodzina - w 1956
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego