zakładników w 1979 roku. Bezradność administracji prezydenta Jimmy Cartera wobec tego kroku (zakładników zwolniono dopiero w styczniu 1981 r.) była jednym z głównych powodów jego wyborczej porażki.<br>Wiceprezydent Cheney, zapytany czy USA uważają załogę za "zakładników", stanowczo zaprzeczył. Także sam Bush stara się nie stwarzać wrażenia, że jest w pełni zaabsorbowany kryzysem, gdyż zachowanie Cartera w okresie kryzysu z Iranem, który stale powtarzał, że jest zajęty losem zakładników, społeczeństwo odbierało jako przejaw jego bezsilności.<br>Na razie Amerykanie nie wykazują zniecierpliwienia sprawą samolotu. Według sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News, ponad dwie trzecie społeczeństwa aprobuje sposób, w jaki Bush podchodzi do