Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
z Wilna, który mówi i pisze po polsku (a nawet pisze wiersze, są tary), gdyby zwrócił się do mnie z pytaniem, co ma robić. Musiałbym uznać, że przynależność do mniejszości skazuje go na odruchy obronne i na pewien prowincjonalizm, skoro patrzy ku Polsce, tam umieszcza swoje kulturalne centrum i tylko zabiega o utrzymanie swego języka. Czyli przebywa w diasporze, co nigdy nie bywa wygodne ni płodne i może skłaniać bardziej aktywne jednostki do opcji na rzecz języka litewskiego albo rosyjskiego.
Moim zdaniem istnieje jednak inne wyjście, a polega ono na wyzwoleniu się z wielu stereotypów przyjmowanych nieświadomie. Wymaga to dużej pracy
z Wilna, który mówi i pisze po polsku (a nawet pisze wiersze, są tary), gdyby zwrócił się do mnie z pytaniem, co ma robić. Musiałbym uznać, że przynależność do mniejszości skazuje go na odruchy obronne i na pewien prowincjonalizm, skoro patrzy ku Polsce, tam umieszcza swoje kulturalne centrum i tylko zabiega o utrzymanie swego języka. Czyli przebywa w diasporze, co nigdy nie bywa wygodne ni płodne i może skłaniać bardziej aktywne jednostki do opcji na rzecz języka litewskiego albo rosyjskiego.<br> Moim zdaniem istnieje jednak inne wyjście, a polega ono na wyzwoleniu się z wielu stereotypów przyjmowanych nieświadomie. Wymaga to dużej pracy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego