jako dobre przygotowanie do sezonu zimowego - wszak jazda na motocyklu wyrabia szybkość decyzji, odwagę, co jest konieczne w czasie biegu zjazdowego. W 1959 r. został trenerem kadry narodowej zjazdowców. Pracował z wielkim zaangażowaniem, sam nosił zawodnikom narty, smarował je, doglądał, wymagający wobec innych, ale i wobec siebie. "Spalał się" wewnętrznie, zabiegając o paszporty, dewizy, wyjazdy, co odbiło się na jego sercu i zdrowiu. Był trenerem kadry na Zimowe Igrzyska w Innsbrucku (1964), Grenoble (1968) i Sapporo (1972), a jego wychowankami byli między innymi: Andrzej Bachleda Curuś, Jan Bachleda Curuś, "Pirat" - Jerzy Woyna-Orlewicz, Bronisław Trzebunia i wielu innych. W Sapporo osobiście