Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
to OK: świadomie przestrzegasz reguł pewnej gry. Ale jeśli to jest twój patent na zapewnienie sobie bliskości innego człowieka, są na to inne sposoby, takie, którym nie towarzyszy kac moralny.
- Mam po prostu wielu bliskich przyjaciół. Do jednego mogę się przytulać przy każdej okazji, inny czyta mi wiersze, jeszcze inny zabiera mnie na szalone nocne wypady. W ten sposób od przyjaciół dostaję to, czego inni szukają w miłości. Dlatego też przestałam tak rozpaczliwie szukać kogoś na stałe. Po prostu przestało mi się spieszyć - poradziła mi przyjaciółka, kiedy szlochałam w jej bluzkę, kolejny raz narozrabiawszy jak przysłowiowy pijany zając.

Sierotka Marysia
Wiele
to OK: świadomie przestrzegasz reguł pewnej gry. Ale jeśli to jest twój patent na zapewnienie sobie bliskości innego człowieka, są na to inne sposoby, takie, którym nie towarzyszy kac moralny.<br>- Mam po prostu wielu bliskich przyjaciół. Do jednego mogę się przytulać przy każdej okazji, inny czyta mi wiersze, jeszcze inny zabiera mnie na szalone nocne wypady. W ten sposób od przyjaciół dostaję to, czego inni szukają w miłości. Dlatego też przestałam tak rozpaczliwie szukać kogoś na stałe. Po prostu przestało mi się spieszyć - poradziła mi przyjaciółka, kiedy szlochałam w jej bluzkę, kolejny raz narozrabiawszy jak przysłowiowy pijany zając.<br><br>Sierotka Marysia<br>Wiele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego