Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
należeli, chyba że pochodzili z jeńców wojennych
i zostali obdarzeni wolnością, jak Elizer zasiadający w gronie plemieńców. Nie
mógł wejść do społeczności szczepowej syn niewolnego i niewolnej. Podobnie jak
za bluźnierstwo uchodziło ofiarowanie bogom bydlęcia, co by chodziło w jarzmie
bodaj jeden dzień - tak w naradach ludzi wolnych nie mógł zabierać głosu ten,
co nigdy sam o sobie nie stanowił.
Siedzący podobni byli do siebie z lic i odzienia. Mieli wszyscy cienkie, długie
nosy, zagięte ku dołowi, smagłą cerę, ciemne oczy, kędzierzawe brody, wysoki
wzrost i spadające ramiona. Na głowach nosili białe chusty okrążone czarnym
sznurem. Końce chust osłaniały barki. Gdy się
należeli, chyba że pochodzili z jeńców wojennych <br>i zostali obdarzeni wolnością, jak Elizer zasiadający w gronie plemieńców. Nie <br>mógł wejść do społeczności szczepowej syn niewolnego i niewolnej. Podobnie jak <br>za bluźnierstwo uchodziło ofiarowanie bogom bydlęcia, co by chodziło w jarzmie <br>bodaj jeden dzień - tak w naradach ludzi wolnych nie mógł zabierać głosu ten, <br>co nigdy sam o sobie nie stanowił.<br>Siedzący podobni byli do siebie z lic i odzienia. Mieli wszyscy cienkie, długie <br>nosy, zagięte ku dołowi, smagłą cerę, ciemne oczy, kędzierzawe brody, wysoki <br>wzrost i spadające ramiona. Na głowach nosili białe chusty okrążone czarnym <br>sznurem. Końce chust osłaniały barki. Gdy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego