Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
książkach.
- To może w rządzie było łatwiej?
- Myśli Pani, że premier by na to pozwolił? Przydzielono mi taką obstawę, że nie tylko w Polsce, ale nawet za granicą nikt się do mnie nie zbliżył. Gdy delegacja rządowa jechała do interesującego (z matrymonialnego punktu widzenia) kraju, np. do Emiratów Arabskich, nie zabierano mnie. A jeśli już gdzieś jechałam, to wielcy tego świata gadali tylko o jakichś rakietach, czołgach, ropie, węglu i stali. Przeraźliwa nuda. To samo w kraju - polityka chyba zastępuje tym panom seks. Inaczej zachowują się tylko przy kamerach; gdy w pobliżu był fotoreporter, zaraz całowali mnie po rękach. Prym wiedli
książkach.<br>- To może w rządzie było łatwiej?<br>- Myśli Pani, że premier by na to pozwolił? Przydzielono mi taką obstawę, że nie tylko w Polsce, ale nawet za granicą nikt się do mnie nie zbliżył. Gdy delegacja rządowa jechała do interesującego (z matrymonialnego punktu widzenia) kraju, np. do Emiratów Arabskich, nie zabierano mnie. A jeśli już gdzieś jechałam, to wielcy tego świata gadali tylko o jakichś rakietach, czołgach, ropie, węglu i stali. Przeraźliwa nuda. To samo w kraju - polityka chyba zastępuje tym panom seks. Inaczej zachowują się tylko przy kamerach; gdy w pobliżu był fotoreporter, zaraz całowali mnie po rękach. Prym wiedli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego