Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
prom, chytrze zainstalowany z dala od królewskich i nilfgaardzkich fordonów, nie mylę się? Dalejże więc, spychaj go na wodę.
- Tak będzie rozsądniej - dodał Cahir, głaszcząc rękojeść miecza. - Będziesz się ociągał, to przeprawimy się sami, bez ciebie, a wówczas twój prom zostanie na tamtym brzegu, by go odzyskać, będziesz musiał pływać żabką. A tak przeprawisz nas i wrócisz. Godzinka strachu, potem zapomnisz.
- A będziesz się stawiał, kpie jeden - zawarczała znowu Milva - to tak ci przyłożę, że do zimy nas nie zapomnisz!
W obliczu twardych, nie podlegających dyskusji argumentów przewoźnik ustąpił i wkrótce cała kompania znalazła się na promie. Niektóre wierzchowce, zwłaszcza Płotka
prom, chytrze zainstalowany z dala od królewskich i nilfgaardzkich fordonów, nie mylę się? Dalejże więc, spychaj go na wodę. <br>- Tak będzie rozsądniej - dodał Cahir, głaszcząc rękojeść miecza. - Będziesz się ociągał, to przeprawimy się sami, bez ciebie, a wówczas twój prom zostanie na tamtym brzegu, by go odzyskać, będziesz musiał pływać żabką. A tak przeprawisz nas i wrócisz. Godzinka strachu, potem zapomnisz. <br>- A będziesz się stawiał, kpie jeden - zawarczała znowu Milva - to tak ci przyłożę, że do zimy nas nie zapomnisz!<br>W obliczu twardych, nie podlegających dyskusji argumentów przewoźnik ustąpił i wkrótce cała kompania znalazła się na promie. Niektóre wierzchowce, zwłaszcza Płotka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego