Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
chrystianizmu, czy kot, skradający się po

strona 62

resztki kurczaka w Istambule, a także zielona jaszczurka w mieście wyrzeźbionym w kamiennych ścianach wąwozu w pustynnej Petrze. Nie brak w tej prozie filozoficznej zadumy i refleksji nad mijaniem: "Może lepiej ... nie budzić wspomnień? W przeszłości często kryje się gorycz. Żal. Czas zabliźnia rany, ale ich nie leczy. A choćby miały to być dawne, ubiegłe radości, czy warto wywoływać duchy, jeśli mają, uśmiechnąwszy się raz jeden, odejść w milczeniu?" Problem przemijalności zazębia się tu z nieustannym ruchem i wędrówką-terapią. "Ruszam na długi spacer, pozostawiając na piasku ślady, którym dotknięcie następnej fali zapewni
chrystianizmu, czy kot, skradający się po<br><br>strona 62<br><br>resztki kurczaka w Istambule, a także zielona jaszczurka w mieście wyrzeźbionym w kamiennych ścianach wąwozu w pustynnej Petrze. Nie brak w tej prozie filozoficznej zadumy i refleksji nad mijaniem: &lt;q&gt;"Może lepiej ... nie budzić wspomnień? W przeszłości często kryje się gorycz. Żal. Czas zabliźnia rany, ale ich nie leczy. A choćby miały to być dawne, ubiegłe radości, czy warto wywoływać duchy, jeśli mają, uśmiechnąwszy się raz jeden, odejść w milczeniu?" Problem przemijalności zazębia się tu z nieustannym ruchem i wędrówką-terapią. "Ruszam na długi spacer, pozostawiając na piasku ślady, którym dotknięcie następnej fali zapewni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego