Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
BNT i dokumentację ze szwajcarskiego odpowiednika polskiego sądu rejestrowego. - Do dziś szwajcarska prokuratura nie udzieliła nam tej pomocy. Dodatkowo zwróciliśmy się o przesłuchanie Toniego Stauba. Chodzi o potwierdzenie, czy rzeczywiście doszło do sprzedaży udziałów w BNT - powiedział nam Maciej Kujawski, rzecznik prasowy warszawskiej Prokuratury Okręgowej.
Warszawa czeka też na historię zablokowanych rachunków Naumana, Bańbuły oraz kilku związanych z nimi osób (znajdowało się na nich w sumie około 1,9 mln franków). Jak dowiedziała się "Rz", Nauman zeznał, że na jego konto wpływało wynagrodzenie od Pharmakonu za to, że był przedstawicielem firmy w Polsce. - Dopóki nie dostaniemy historii tych rachunków, nie możemy
Warszawa czeka też na historię zablokowanych rachunków Naumana, Bańbuły oraz kilku związanych z nimi osób (znajdowało się na nich w sumie około 1,9 mln franków). Jak dowiedziała się "Rz", Nauman zeznał, że na jego konto wpływało wynagrodzenie od Pharmakonu za to, że był przedstawicielem firmy w Polsce. - Dopóki nie dostaniemy historii tych rachunków, nie możemy
BNT</> i dokumentację ze szwajcarskiego odpowiednika polskiego sądu rejestrowego. - Do dziś szwajcarska prokuratura nie udzieliła nam tej pomocy. Dodatkowo zwróciliśmy się o przesłuchanie <name type="person">Toniego Stauba</>. Chodzi o potwierdzenie, czy rzeczywiście doszło do sprzedaży udziałów w <name type="org">BNT</> - powiedział nam <name type="person">Maciej Kujawski</>, rzecznik prasowy warszawskiej <name type="org">Prokuratury Okręgowej</>.<br>Warszawa czeka też na historię zablokowanych rachunków <name type="person">Naumana</>, <name type="person">Bańbuły</> oraz kilku związanych z nimi osób (znajdowało się na nich w sumie około 1,9 mln franków). Jak dowiedziała się "Rz", <name type="person">Nauman</> zeznał, że na jego konto wpływało wynagrodzenie od <name type="org">Pharmakonu</> za to, że był przedstawicielem firmy w <name type="place">Polsce</>. - Dopóki nie dostaniemy historii tych rachunków, nie możemy
