Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
statek kulisty, który specjalnie
przygotowaliśmy do tego celu. Jeśli tylko przyjmiecie nasz wniosek...
już jutro będziecie mogli obejrzeć młodych Ziemian. Sądzimy, że dopiero
wtedy Kongres Przedstawicieli może podjąć właściwe postanowienie.

Profesor Lalos odpłynął przez powietrze na swoje miejsce. A zanim
Przewodniczący zdążył powstać, by zarządzić głosowanie, na świetlnej
tablicy głosów zabłysła już liczba 8001.

Przewodniczący Kongresu zniebieszczał ze zdziwienia.

- Kto głosował dwa razy? - zawołał.

Nad fotelem pięknej Medy zabłysła złota - jak jej oczy - gwiazdka
sygnalizacyjna.

- To ja! - zawołała. - Chciałam głosować
sto razy "tak", ale nie zdążyłam.

Sala wybuchła śmiechem, a Przewodniczący mrugnął filuternie.

- Przedstawiciele Vegów - spytał - czy mamy prawo
wliczyć podwójny
statek kulisty, który specjalnie <br>przygotowaliśmy do tego celu. Jeśli tylko przyjmiecie nasz wniosek... <br>już jutro będziecie mogli obejrzeć młodych Ziemian. Sądzimy, że dopiero <br>wtedy Kongres Przedstawicieli może podjąć właściwe postanowienie.<br><br>Profesor Lalos odpłynął przez powietrze na swoje miejsce. A zanim <br>Przewodniczący zdążył powstać, by zarządzić głosowanie, na świetlnej <br>tablicy głosów zabłysła już liczba 8001.<br><br>Przewodniczący Kongresu zniebieszczał ze zdziwienia.<br><br>- Kto głosował dwa razy? - zawołał.<br><br>Nad fotelem pięknej Medy zabłysła złota - jak jej oczy - gwiazdka <br>sygnalizacyjna.<br><br> - To ja! - zawołała. - Chciałam głosować <br>sto razy "tak", ale nie zdążyłam.<br><br>Sala wybuchła śmiechem, a Przewodniczący mrugnął filuternie.<br><br>- Przedstawiciele Vegów - spytał - czy mamy prawo <br>wliczyć podwójny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego