Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
parad równości, ekspozytura feminizmu czy antyklerykalizmu. Jak na lewicowy program to stanowczo za mało. Na dodatek Izabela Jaruga-Nowacka jako wicepremier rządu, któremu miała przydawać lewicowej opiekuńczości, praktycznie nie istniała, jako szefowa ugrupowania wypada słabo. Nie widać jej było ani w rządzie, ani w partii. Czy teraz jako minister pracy zabłyśnie, wciśnięta między ministrów finansów i gospodarki? To nie jest funkcja, z której można demonstrować nadmierną społeczną wrażliwość w starym stylu. Wymaga dziś nowoczesnego podejścia do polityki społecznej i racjonalizacji wydatków. Zresztą, dość charakterystyczne jest, że ministrowie w rządzie Marka Belki nie budują sobie pozycji politycznych. To jest raczej drużyna do
parad równości, ekspozytura feminizmu czy antyklerykalizmu. Jak na lewicowy program to stanowczo za mało. Na dodatek Izabela Jaruga-Nowacka jako wicepremier rządu, któremu miała przydawać lewicowej opiekuńczości, praktycznie nie istniała, jako szefowa ugrupowania wypada słabo. Nie widać jej było ani w rządzie, ani w partii. Czy teraz jako minister pracy zabłyśnie, wciśnięta między ministrów finansów i gospodarki? To nie jest funkcja, z której można demonstrować nadmierną społeczną wrażliwość w starym stylu. Wymaga dziś nowoczesnego podejścia do polityki społecznej i racjonalizacji wydatków. Zresztą, dość charakterystyczne jest, że ministrowie w rządzie Marka Belki nie budują sobie pozycji politycznych. To jest raczej drużyna do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego